sądząc po pierwszych wypowiedziach KAczyńskiego mam wrażenie że po raz pierwszy sytuacja go zaskoczyła i nie do końca wie co ma robić. Najpierw powiedział że powinno być drugie referendum w GB. Strasznie głupia wypowiedź, bo wiadomo było że czegoś takiego nie będzie. Potem mówił o zmianie traktatu. W długim okresie pewnie racja ale w krótkim to raczej nie. Martwi mnie to, że jedyny sensowny polityk w Polsce czuje się jak dziecko we mgle.